sobota, 2 listopada 2013

018. Zapowiedzi kolejnych recenzji.

Witajcie
Dzisiejszy post chcę poświęcić na poinformowanie Was, recenzji jakich książek możecie się spodziewać w niedalekiej przyszłości. Tym razem będą to recenzje serii czterech książek Pana P. D. Baccalario.

 
  

Pierwszą część kupiłam dawno temu, czwartą jeszcze dawniej i dopiero kilka dni temu zebrałam się w sobie, by zakupić drugą i trzecią część. Jest to jedyna seria, którą posiadam w całości. Pierwszy tom przeczytałam zaraz po zakupie, jednak do tej pory nie pamiętałam dokładnie, co się w niej działo i postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz. Recenzje będą ukazywały się w zależności od tego, ile czasu będę miała na czytanie - szczerze mówiąc od września mam go coraz mniej ;(  W każdym razie, gdy tylko będę miała czas będę czytała, a to jak się wyrobię z recenzjami to się dopiero okaże.
Tymczasem do napisania i pozdrawiam ;)

niedziela, 27 października 2013

017. Michael Scott ,,Alchemik. Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela''.


Autor: Michael Scott
Tytuł: ,,Alchemik. Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela''.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 320

,, Bogini o Trzech Twarzach umierała także.
Stała nieruchomo przed rozpadającym się Yggdrasillem; jedynie jej trzy oblicza naprzemiennie migotały. Co ułamek sekundy widać było inną Hekate - młodą, dojrzałą i starą. Zmiany następowiły tak szybko, że ciało za nimi nie nadążało, myląc fazy. Dlatego raz oczy młodej dziewczyny świeciły w twarzy staruszki, to znów głowa dziecka pojawiała się na dojrzałym ciele, ale ciało to miało dziecinne ręce. Opalizująca suknia zupełnie straciła barwę i stała się tak samo czarna jak skóra bogini.''

          ,,Alchemik'' to książka, którą należy zaliczyć do fantastyki. Opowiada ona przygody bliźniąt - Sophie i Josha Newmanów. Spotykają oni prawdziwego Nicholasa Flamela, który poznał przepis na nieśmiertelność. Nicholas jest strażnikiem tajemnej ,,Księgi Maga Abrahama'', która skrywa ogromną wiedzę magiczną. Księga ta w niepowołanych rękach może spowodować zagładę ludzkości. Zawiera ona również informację, jak zyskać wieczne życie. Pewien potężny i niebezpieczny czarnoksiężnik - John Dee razem ze swoją magiczną armią pracuje dla Wielkich Przedwiecznych chcąc przywrócić do życia i do władzy Mroczny Klan. Aby tego dokonać musi wykraść Flamelowi ,,Księgę Maga Abrahama''. Dee podczas walki odbiera Nicholasowi księgę, lecz brakuje jej dwóch stron, na których zapisane są końcowe rytuały, pozwalające zdobyć nieśmiertelność. Posiadaczem tych stron jest w dalszym ciągu Flamel. Dee musi zdobyć te brakujące karty. Nicholas, Sophie i Josh muszą ciągle uciekać i chronić tych dwóch stron, gdyż kompletna księga w rękach Johna Dee spowoduje zagładę istniejącego świata. W całej tej historii rodzeństwo ma przed sobą bardzo poważne zadanie do wykonania, dlatego też zostaje wciągnięte w całą tę niebezpieczną przygodę. W ciągłej ucieczce pomaga im też Scathach. Aby odzyskać strony Dee porywa również żonę Nicholasa. 
          Książka ta otwiera historię złożoną z sześciu tomów. Jest to powieść, w której magia spotyka się z nieśmiertelnymi prześladowcami i mistycznymi stworami. Do tej pory przeczytałam tylko pierwszy tom tej serii i muszę powiedzieć, że bardzo przypadł mi do gustu. Bardzo lubię książki o magii, dlatego też, gdy tylko usłyszałam o takiej serii na jednym z amerykańskich kanałów o książkach na YouTube, postanowiłam ją zakupić i się z nią zapoznać.
          Na samym początku zwróciłam uwagę na okładkę, która bardzo przypomina mi magiczną księgę, prosto z półki jakiegoś czarodzieja. Dowiadując się o czym jest ,,Alchemik'' tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że powinnam ją przeczytać. Akcja jest wartka, nie stoi w miejscu. Bardzo wiele się w niej dzieje, na ok. 300 stronach zawarte są tylko dwa dni akcji. Nieoczekiwane zwroty wydarzeń, sceny walk i ucieczek - na to właśnie możemy liczyć w tej książce. Bohaterzy, a dokładniej Nicholas i John używają magii, natomiast z biegiem wydarzeń magiczne moce budzone są również u Sophie. Są oni w ciągłym niebezpieczeństwie, tym bardziej, że Dee po trupach dąży do swoich wyznaczonych celów. Wyróżniamy tu również walkę dobra ze złem. Zdarza się też, że bohaterzy sami muszą ocenić, kto stoi po której stronie. Książka ogólnie jest bardzo fajnie wydana. Ma fajną okładkę, o której już pisałam, a w środku każda strona stylizowana jest (trudno mi to opisać) na stronę starej księgi, która była bardzo dużo użytkowana. Tak jakby każda kartka była w kilku miejscach naderwana i postrzępiona. Coś takiego. Bardzo mi się takie szczegóły podobają i dlatego też ,,Alchemik'' dostaje również punkty pod względem estetycznym.
          Książka pisana jest fajnym, lekkim stylem, który pozwala na szybką wyprawę przez akcję. Jedyne co mogę się przyczepić to cena tej książki. Praktycznie ceny tej serii są dość różne. ,,Alchemik'' kosztuje 40 zł. Inne tomy kosztują nawet 50 zł, chodź na wyprzedaży można je dostać za 30 zł. Moim zdaniem cena 40, a nawet 50 zł za takie książki to jednak mała przesada. Ja swoją kupiłam na allegro używaną i już nie pamiętam za ile. Aby zapoznać się z kolejnymi tomami będę zaglądała do Internetu, aby popaść na jakąś okazję.
          Podsumowując, książka pt. ,,Alchemik. Sekrety Nieśmiertelnego Nicholasa Flamela'' spodobała mi się i mam ochotę zapoznać się z dalszymi przygodami jej bohaterów.
Moja ocena: 7/10
* * *
Jak widzicie zmieniałam szablon. Poprzedni był na blogu już dość długo i pomimo iż nadal mi się podobał postanowiłam go zmienić, by nadać Wiosce Książek trochę innego klimatu. Na początku myślałam, by wybrać jasny szablon, ale trafiając na ten postanowiłam go przygarnąć. Szablon pochodzi z zaczarowane-szablony.blogspot.com. Koniecznie dajcie mi znać, co myślicie o tej zmianie. A jeżeli moja recenzja Wam się podobała zachęcam również do obserwowania bloga. Pozdrawiam i do napisania :)

poniedziałek, 21 października 2013

016. Versatile Blogger Award

Witajcie
Jakiś czas temu zostałam nominowana w konkursie Versatile Blogger Award. Bardzo cieszę się z tego faktu, chodź jak na razie mój blog nie rozwinął całkowicie swoich skrzydeł. Nie mniej jednak nagroda ta sprawiła uśmiech na mojej twarzy oraz motywuje do pracy. Tak więc przejdźmy do właściwej części postu.

Zasady:
1. Podziękować nominującemu blogerowi. Za nominację chcę bardzo podziękować DżejEr Carmen z tego właśnie bloga :)
2. Pokazać nagrodę The Versatile Blogger u siebie:


3. Ujawnić 7 faktów o sobie:
- strasznie, ale to strasznie boję się pająków, one są wszędzie,
- interesuję się kosmosem
- nie lubię barszczu czerwonego i żurku, przez co moja rodzina uważa mnie za kosmitę, 
- moja wymarzona praca to praca w największej bibliotece świata czyli w Bibliotece Kongresu Stanów Zjednoczonych, ale gdyby to nie wyszło chciałabym zostać wizażystką,
- nienawidzę matematyki i j. niemieckiego, kocham j. angielski i biologię
- mam psa o imieniu Misia 
- w weekendy potrafię spać do 12 (południe)

4. Nominować 15 blogów, które na to zasługują:

5. Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów. Nie ma sprawy :D

Tak też dotarliśmy do końca tego wyjątkowego postu. Jeszcze raz bardzo dziękuję za nominację i ... pozdrawiam. Do napisania :)

piątek, 18 października 2013

015. Ross King ,,Ekslibris''


Autor: Ross King
Tytuł: ,,Ekslibris''
Wydawnictwo: Rebis
Ilość stron: 416


        Książkę tę przeczytałam już dawno, ale wykorzystując drobne notatki na tablecie zrecenzuję Wam ją dzisiaj. Jest to książka, której jeszcze nigdy nie widziałam na żadnym z blogów, na których pojawiają się recenzje. Powieść ta jest najprościej mówiąc książką o książce a dokładniej o tajemniczym manuskrypcie, czyli jest to tematyka, którą bardzo lubię. Akcja książki toczy się w 1660 roku. Manuskrypt ten jest zagubionym dziełem pt. ,,Labirynt świata''. który na prośbę Alethei Greatorex ma zostać odnaleziony przez Isaaca Inchbolda, który jest głównym bohaterem książki. Jest on introligatorem. Posiada własną księgarnię - Nonsuch Books znajdującą się w London Bridge. Alethea Greatorex jest wdową, która chce odzyskać skradziony manuskrypt, który kiedyś znajdował się w imponująco wielkiej bibliotece w jej domu.
         Isaac Inchbold pewnego dnia otrzymuje list od nieznajomej Alethei Greatorex, która zaprasza go do swojego domu, nie tłumacząc w ogóle, jaki miałby być cel jego wizyty. Dopiero po przybyciu bohater dowiaduje się o zadaniu, jakie chce mu zlecić Alethea. Isaac przyjmuje je a kobieta prosi go o zachowanie dyskrecji dotyczącej zlecenia.
         Książka sama w sobie jest dosyć ciekawa, do jej przeczytania zachęca bardzo ciekawy opis powieści na okładce i wszystko byłoby w porządku gdyby nie pewne momenty, które podczas czytania bardzo, ale to bardzo mnie irytowały. Mianowicie książka zwiera bardzo dużo historycznych opowieści, które w większości naprawdę miały swoje miejsce w przeszłości. Niestety dla osób, które nie pasjonują się historią te fragmenty mogły być bardzo nużące. Często opisy bitew przeciągały się w nieskończoność i autor jak dla mnie mógł je naprawdę skrócić lub nawet pominąć, gdyż niektóre praktycznie nie miały związku z fabułą książki. Bardzo często opuszczałam te fragmenty nie czytając ich i nie miałam potem żadnego problemu by rozumieć, co się dzieje w książce. Duża liczba takich opisów sprawiała, że miałam ochotę odłożyć tę książkę i zacząć czytać coś innego. 
        Tak jak mówiłam książka zachęciła mnie swoim opisem na okładce. Gdy tylko przeczytałam o zaginionym manuskrypcie wiedziałam, że muszę ją wypożyczyć. Natomiast dalszy opis książki tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu: zamglone zaułki Londynu, zagadki, stare szyfry, mistyfikacje, zdrady i morderstwa. Gdyby ta mieszanka została dobrze wstrząśnięta i nie zmieszana tak wieloma historycznymi opowieściami, byłaby to idealna książka dla mnie. Natomiast przesycenie jej tak dogłębnie historią sprawiła, że powieść bawiła mnie tylko fragmentami.
          Jako ciekawostkę podam jeszcze, że na kartach książki możemy odnaleźć fragmenty nawiązujące do Polski czy Polaków. Wymienione są w niej np. Wrocław, Karpaty czy Mikołaj Kopernik.
Moja ocena:  5/10

sobota, 9 marca 2013

014. Nicholas Sparks ,, Jesienna miłość ''



Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: ,,Jesienna miłość''
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 303

,,Grubo opatulona Jamie stała obok mnie na skraju Przystani Parostatków, gdy zaczął się ten idealny wieczór. Wskazałem ręką w dal i powiedziałem, żeby chwilę zaczekała. Widziałem nasze oddechy: jej dwa przypadały na jeden mój. Musiałem ją podtrzymywać - wydawała się lżejsza od liści, które spadają jesienią z drzew - lecz wiedziałem, że warto było tu przyjechać.

      Autora o nazwisku Nicholas Sparks nie trzeba przedstawiać. Myślę, że wszyscy miłośnicy książek o nim słyszeli i mają za sobą przynajmniej jedną lekturę jego pióra. Jego książki sprzedają się w ogromnych nakładach. Z resztą nic dziwnego. Jeżeli ktoś pisze dobre książki to zdobywa uznanie.
      Zacznijmy od początku. Historię opowiada dorosły mężczyzna, mający około 50 lat. Opowiada on to, co przeżył będąc 17 - latkiem. Początek książki był dla mnie nudny. Nastolatek opisuje swoje życie, nic specjalnego się nie dzieje. Przebrnęłam jakoś przez te początkowe strony. Tak naprawdę książka spodobała mi się dopiero od połowy. Pierwsza połowa ciągnęła się i ciągnęła, lecz gdy siadłam pewnego piątku by czytać ją dalej, mniej więcej to już była druga połowa to pochłonęłam ją jednym tchem, robiąc sobie jedynie przerwę na kolacje. Była to jedna z najpiękniejszych i wzruszających książek, jaką kiedykolwiek przeczytałam.
      Autor w mistrzowski sposób przekazuje emocje bohaterów. Czytając czułam ich smutek i żal. Historia ta pokazuje siłę miłości, akcentuje to, co jest w życiu najważniejsze. Płakałam przy niej wiele razy. ,,Jesienną miłość'' czytałam z chusteczką w dłoni i co chwilę ocierałam sobie łzy. Pod koniec książki autor zaczął dokładniej określać czas akcji, co pokazywało, jak czas nieubłagalnie uciekał dążąc do nieuchronnej śmierci.
      Podsumowując książka bardzo, bardzo mi się podobała. Początek był troszkę nużący, ale jednak nie zepsuło mi to świetnego zdania o tej książce. Dlatego też polecam ją wszystkim, którzy lubią piękne historie.
Moja ocena: 9/10 

sobota, 16 lutego 2013

013. Książki, które planowałam przeczytać a nie przeczytam oraz które przeczytam czyli stosiki.

Hej.
Dzisiaj podzielę się z wami zdjęciami moich stosików. Są to książki, które planuję na ferie, których został mi jeszcze tydzień. Tym razem pomimo, że na fotografiach pojawia się wiele książek nie przeczytam ich wszystkich. Dlaczego? Zaraz się wszystkiego dowiecie.



1. William Paul Young ,, Rozdroża '' - książka wygrana jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, jednak dostarczono mi ją dopiero nie dawno.
2. Pierdomenico Baccalaro ,, Wrota czasu - Labirynt cienia '' - książka już przeczytana
3. L.J. Smith ,, Pamiętnik Stefano '' tom 1 - w trakcie czytania; miałam wątpliwości czy ją czytać, gdyż jeszcze nie zapoznałam się z ,, Pamiętnikami wampirów '' gdyż w bibliotece nigdy nie ma pierwszej części, ale jednak zdecydowałam się tę jedną przeczytać.
4. L.J. Smith ,, Pamiętnik Stefano ''  tom 2 - oddana, na jej rzecz wypożyczone inne; przeczytam ją gdy przeczytam ,, Pamiętniki wampirów''
5. Michelle Zink ,, Strażniczka bramy'' - nie zauważyłam, że jest to druga część, oddana
6. Lauren Kate ,, Udręka'' - czeka w kolejce do czytania
7. Pierdomenico Baccalaro ,, Wrota czasu - Ogród popiołu'' - również w kolejce
8. Pierdomenico Baccalaro ,, Wrota czasu - Lodowa kraina'' - zakolejkowana 
9. Becca Flitzpatric ,, Szeptem'' - nareszcie zdobyta i w trakcie czytania

Muszę powiedzieć, że na ferie udało mi się zdobyć naprawdę fajne książki. Za pierwszą wizytą w bibliotece nie było mi zbyt wesoło ( pierwszy stosik ), ale druga wizyta była jak najbardziej udana :) Poza tym cieszę się, że biblioteka zakupiła kolejne części ,,Wrót czasu ''. Serię tę po prostu uwielbiam. Poza tym ,, Szeptem '' i ,, Udręka '' również uważam za świetne łupy :D 
Pozdrawiam i do napisania!

sobota, 9 lutego 2013

012. ,,Nieśmiertelny'' Gillian Shields


Autor: Gillian Shields
Tytuł: ,,Nieśmiertelny''
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 303


,, - Chcesz powiedzieć, że dobrze się bawiłeś, a teraz mam wracać do zwykłego nudnego życia? - wybuchłam. - O to ci chodzi?
 - Nie! Usiłuję ustalić, co będzie dla ciebie najlepsze. Uwierz mi, proszę. Ale w przeszłości robiłem rzeczy, których bardzo żałuję.
- Nic mnie to nie obchodzi!
- Ale mnie tak - jęknął. - I byłabyś innego zdania, gdybyś znała prawdę.
- Więc mi powiedz - poprosiłam. - Przynajmniej mi powiedz.
W świetle gwiazd wydawał się śmiertelnie blady.
- Nie mogę.''

,,Nieśmiertelny'' to kolejna książka z typu paranormal romance. Dziewczyna o imieniu Evie trafia do szkoły z internatem Wyldcliffe Abbey. Jej matka nie żyje, ojciec pojechał na wojnę, a ukochana babcia trafia do szpitala. W drodze do szkoły z internatem spotyka niezwykłego chłopaka - Sebastiana. Podczas ich pierwszego spotkania dochodzi do niezwykłej rzeczy oraz do ich pierwszego dotyku. Evie od razu odczuwa charakterystyczne drżenie. Nie żebym nie wierzyła w miłość od pierwszego wejrzenia, ale w tej książce ten motyw wydał mi się trochę zabawny.
Akcja odbywa się w wielu siejących grozę miejscach, występuje wiele mrocznych porównań, które mają na celu dodanie książce tajemnicy i złowrogości. Oczywiście dodaje to trochę klimatu, ale ciarki na pewno nie przechodziły mi po plecach. Poza tym książka jest bardzo przewidywalna. Z góry można przewidzieć, kto tak naprawdę jest dobry, kto jest zły oraz to, co się wydarzy.
Evie bardzo często ma jakieś wizje, widzi jakieś duchy, śpi w łóżku, w którym niegdyś spała dziewczyna, która utopiła się w jeziorze na terenie szkoły. Chce za wszelką cenę dowiedzieć się czegoś więcej na temat  Sebastiana. Posiada też tajemniczy naszyjnik, z którego mocy nawet nie zdaje sobie sprawy. Poza tym wymyka się nocami ze szkoły na spotkania z Sebastianem. Ma naprawdę dużo szczęścia, że nikt z nauczycieli jej nigdy nie przyłapał. Ich spotkania opierają się głównie na rozmowach, nie ma w nich żadnego romantyzmu. Evie jest dziewczyną, o której nie można powiedzieć, że jest rozważna czy spostrzegawcza. Potajemne, nocne spotkania z chłopakiem, którego dopiero co poznała, są dość ryzykowne. Nie potrafi dostrzec niektórych rzeczy, faktów, które dla czytelnika są oczywiste.
Podobało mi się jednak w tej książce zestawienie treści książki z pamiętnikiem Lady Agnes. Miały one wiele wspólnego z główną fabułą i dodały książce troszkę uroku.
Po przeczytaniu opisu z tyłu okładki spodziewałam się czegoś naprawdę fajnego i wartego przeczytania. Tak naprawdę to on zachęcił mnie do wypożyczenia ,,Nieśmiertelnego''. Jednak po lekturze stwierdziłam, że opis z okładki jest przesadzony i wyolbrzymiony. Książka napisana jest prostym językiem i bardzo szybko się ją czyta. Książkę polecam jedynie tym, którzy naprawdę nie wiedzą, po co sięgnąć, a nuż może się spodoba. Z tego co wiem, książka ma drugą część, ale raczej nie będę traciła na nią czasu. 
Moja ocena: 5/10

Co myślicie o tej książce?
Czytaliście czy też planujecie?

***
Jak widzicie, zmieniłam wygląd bloga. Poprzedni był nijaki i myślę, że ten jest lepszy. Mam nadzieję, że wam się podoba :)